Tak, znów oddawałam się rozkoszy grillowania pod chmurką. Lecz aby moje ciało nie ucierpiało na ciągłym biesiadowaniu, postanowiłam tym razem postawić na warzywa. Polane delikatnie oliwą z oliwek, oprószone suszonymi ziołami, lekko posolone i popieprzone, w towarzystwie jogurtowego kipu i lampki białego, schłodzonego wina smakowały wyśmienicie, a ja nie miałam potem kaca moralnego.
Jak zwykle po zabawach z rusztem zostało trochę jedzeniowej nadwyżki, a w moim gospodarstwie nic się nigdy nie marnuje! 😉
Składniki:
– warzywa grillowane z oliwą i ziołami: cukinia, bakłażan, papryka, cebula, czosnek i pieczarki
– pół opakowania makaronu spaghetti od Czanieckich Makaronów
– garść liści bazylii
– oliwa
Makaron tradycyjnie wrzucamy do wrzątku i gotujemy al dente. Odcedzony, lecz nie opłukany, wrzucamy z powrotem do garnka, w którym był gotowany i mieszamy z grillowanymi warzywami. Jeśli nie lubimy dużych kawałków, można je pokroić. Do tego siekamy garść świeżej bazylii. Jeśli mało nam oliwy (trochę na pewno ostało się na warzywach), możemy nieco podlać nasze makaronowe dania. Mieszamy całość i podgrzewamy na bardzo malutki ogienku. Smacznego! 🙂